Klauzula sumienia – co sądzą Polacy

Coraz częściej słyszy się o tym, ze aptekarze odmawiają sprzedaży środków antykoncepcyjnych, czy nawet prezerwatyw. Powołują się przy tym na klauzulę sumienia. Rzecz w tym, że nie mają do tego prawa. Klauzula sumienia istnieje tylko w przepisach dla lekarzy, a aptekarz ma prawo nie sprzedać leku w tylko w dwóch sytuacjach. Żadna z nich nie dotyczy antykoncepcji!
Niektórzy aptekarze mogą próbować zasłaniać się art. 3 kodeksu etyki aptekarskiej, w którym jest mowa o sumieniu aptekarza. Przy czym, jak zaznacza wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, kodeks ten jest „wewnątrzkorporacyjny, dotyczy aptekarzy, a nie pacjentów”.

Co można zrobić w takiej sytuacji, gdy ktoś odmówi nam sprzedaży i zasłoni się klauzulą sumienia? Można próbować wezwać policję, bo aptekarz nie ma prawa odmówić sprzedaży leku poza wspomnianymi wyżej przypadkami. Policja nie ma prawa odmówić przyjęcia zgłoszenia, ale trochę to potrwa, bo muszą zostać przeprowadzone czynności postępowania w sprawie o wykroczenie.

Tym, co może przestraszyć farmaceutę jest zgłoszenie danej apteki do Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, a także do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy Okręgowej Izbie Aptekarskiej. Niestety najłatwiej i najszybciej będzie po prostu pójść do innej apteki, o czym farmaceuci odmawiający sprzedaży doskonale wiedzą.

Radia TOK FM zadały pytanie:

„Czy w szpitalach publicznych powinna obowiązywać klauzula sumienia, która pozwala lekarzom odmawiać wykonania zabiegu przerywania ciąży?

Zdecydowana większość – 65 proc. badanych – uznało, że klauzulę można znieść. Tylko jedna czwarta badanych uznała, że powinna obowiązywać.

Aż 71 proc. kobiet wyrzuciłoby klauzulę sumienia do kosza.

Aż 46 proc. osób, które uczestniczą w religijnych praktykach raz w tygodniu jest przeciw klauzuli sumienia.

Co dalej? To pytanie będzie nam towarzyszyć jeszcze przez długi czas.